Pisanie jakiejkolwiek aplikacji bez monitorowania jej pracy lub chociażby testów wydajnościowych często kończy się niezłą migreną. Do pewnego momentu można optymalizować skalując pionowo, później niestety trzeba się już zmierzyć z rzeczywistością. Czytaj więcej
Tag: shell
Modyfikowanie, tworzenie, pobieranie plików przy użyciu konsoli
Dziś mało „mięsa” ale za to jak bardzo istotnego, przynajmniej dla mnie. Zdarza się bowiem, że posiadam zbyt duży plik csv i nijak nie można go zaimportować. Z pomocą wówczas przychodzi split
. Kiedy natomiast chcę usunąć jakąś część patcha, ponieważ nie ma możliwości zaimportowania jej automatycznie, z pomocą przychodzi sed
. Warto wiedzieć też czym można plik wyedytować ręcznie. Umiejętność pracy w konsoli jest bardzo przydatna 🙂 Czytaj więcej
Przeszukiwanie logów w konsoli
W poprzednim poście dot. inwestygacji padła sugestia, że dobrą praktyką jest szukanie odpowiedzi w logach. Są one jednak bardzo często bardzo obszerne i sama próba otworzenia ich w notatniku, z góry skazana jest na niepowodzenie. Znów pytanie aż samo ciśnie się na usta „jak żyć?”. No rzekłabym żyć normalnie i się nie przejmować 🙂 Są bowiem narzędzia, które pozwolą Wam analizować zebrane logi i tworzyć z nich wyselekcjonowane outputy. Czytaj więcej
Strona nie działa, cron się nie wykonuje, mail się nie wysyła… Jak żyć?!
Nie od dziś wiadomo, że im większa precyzja wykonywanej pracy, w zderzeniu z ludzką niedoskonałością, tym większa szansa, że coś przestanie działać. „Niezawodne” algorytmy, serwisy i systemy, również stawiają nas developerów często pod ścianą płaczu. Z perspektywy czasu jednak uważam, że trudniej jest odpowiedzieć na pytanie dlaczego coś działa, niż dlaczego nie działa. Inwestygacja problemu wygląda jednak podobnie. Czytaj więcej
ssh-copy-id – autologowanie się do serwera
Logowanie się na serwer za pomocą klucza ssh
jest piękne. Pierwszy raz, gdy poznałam tę metodę nie mogłam uwierzyć, że jest to takie proste. Adminom daje to możliwość nadawania i usuwania dostępów do serwera a mnie??? No cóż… jak by to rzec… WYGODĘ!
I to przez wielkie „W”!
Niestety nie na każdym hostingu, jak mi się wstępnie wydawało, mogłam z tego korzystać. Pewnego dnia nawet „oburczałam” mojego prywatnego admina 😉 , że skoro w pracy mogę z tego korzystać, to i w domu chcę – wszak do dobrego szybko się można przyzwyczaić. Czytaj więcej